Przygarbiony staruszek w białej sutannie. Pojawia się na zdjęciach, okładkach książek, obrazkach w kościele, w telewizji. Dorośli mówią o nim z powagą, wzruszeniem, podziwem. Zawsze przez duże „P”.
Trudno się dziwić, że dla malców to postać dość odległa. Dzieci nie rozumieją jego słów, głoszonego przesłania, nie pojmują znaczenia pontyfikatu. Jak mogą uznawać go więc za kogoś ważnego czy bliskiego? Co niby mają z nim wspólnego?
Trzeba pogodzić się z tym, że nawet najpiękniej wydane biografie Jana Pawła II nie przemówią – przynajmniej na razie – do przedstawicieli najmłodszego pokolenia, do tych, którzy urodzili się już po jego śmierci. Dlatego jeżeli chcemy przedstawić im Naszego Papieża, najlepiej sięgnąć po publikację stworzoną specjalnie z myślą o małych czytelnikach. Na przykład po rymowaną, bogato ilustrowaną opowieść O Karolku, który zadziwił świat.
Maluch stawiający pierwsze kroki, chłopiec wracający ze szkoły, wspinający się na trzepak, grający w piłkę z kolegami, wędrujący po górach – takie obrazy faktycznie mają szansę przemówić do wyobraźni najmłodszych. Podobnie jak kolejne ilustracje prezentujące ważkie wydarzenia w życiu dorastającego Karola: studia w Krakowie, grę w teatrze, pracę w kamieniołomach. Aż w końcu na obrazkach pojawia się młody ksiądz, a następnie podróżujący po świecie mężczyzna w białej sutannie. I to wciąż ten sam Karolek, który:
W czapce na bakier, w spodenkach kusych
Wraz z kolegami robił psikusy.
O ile jednak barwne ilustracje zapewne wzbudzą zainteresowanie dzieci, o tyle towarzyszący im tekst w małych uszach momentami może brzmieć niezbyt zrozumiale. Można więc wstrzymać się z lekturą do momentu, gdy dzieci osiągną odpowiedni wiek (przynajmniej wczesnoszkolny) lub wykorzystać wspólne czytanie jako okazję do poszerzania słownictwa – o takie wyrazy jak na przykład kamieniołom, pontyfikat, antypody, papa mobile, Milenium oraz poetyckie sformułowania (wystarczy wspomnieć o łąk zieloności, fontannach głębi, Giewoncie światłem zalanym oraz wrześniu, który Polskę skąpał w czerwieni).
Sięgając po książkę O Karolku warto również pamiętać, że nie aspiruje ona do miana biografii Jana Pawła II. Stąd być może wynika brak wielu istotnych faktów z życia Karola Wojtyły – publikacja oddaje jedynie ogólny obraz biegu jego życia: z Wadowic przez Kraków do Watykanu. Ale to wystarczy, by zrealizować cel przyświecający jej twórcom: przedstawić dzieciom Papieża i przekonać je, że
(…) każdy z wielkich był kiedyś mały
I na początku swojej podróży
Tak jak wy, dzieci, po prostu marzył,
Wierząc, że kiedyś wszystko się zdarzy.