MamaNaZakupach.pl
Kim jest Lamelia Szczęśliwa? Czy to jakaś znana restauratorka występująca pod pseudonimem artystycznym? A może dietetyczka, która o jedzeniu i dietach wie wszystko, a nawet szczyptę więcej? Nic podobnego! Lamelia Szczęśliwa to bardzo szczęśliwa kobieta, od 10 lat będąca na emeryturze, która ma głowę pełną smakowitych pomysłów. Lubi patrzeć na świat przez dziury w serze. Dwa razy w roku je watę cukrową. Nie je ślimaków, bo za szybko uciekają, za to lubi kurki i gąski. Ma udomowioną krewetkę, pannę Flu, a jej jesienna tarta ze szpinakiem otrzymała pierwsze miejsce w konkursie kulinarnym. A do tego wszystkiego pani Lamelia bardzo, ale to bardzo nie lubi, gdy ktoś zakłóca jej spokój o poranku. Fabuła książki Ponieważ pani Lamelia Szczęśliwa zna się nie tylko na zdrowej kuchni, ale również na ortografii i gramatyce, niektórzy z czytelników wiedzą już, co nieco na jej temat. Znają także Gabrysię Gałkę i Kajtka Kurka, dwoje przyjaciół, którzy borykają się z rozmaitymi życiowymi problemami, i dziwnym trafem panią Lamelię upatrzyli sobie, jako speca od ich rozwiązywania. Szacowna Emerytka, choć bywa dość szorstka i ceni sobie ciszę we własnym towarzystwie, raz na jakiś czas ma chwilę słabości i popełnia błąd. Godzi się ratować łobuziaków z różnych opresji. Ci, którzy przeczytali „Księgę gramatyki Lamelii Szczęśliwej” i „Księgę ortografii” wiedzą jakie są tego skutki. Tych, którzy nie mieli do tej pory okazji poznać metod nauczania szanownej pani, zapraszam gorąco do lektury „Zdrowej kuchni”. (Tych, którzy czytali jej poprzednie książki zachęcać raczej nie trzeba.) Przekonają się oni czy w siedemnaście dni można nauczyć łasucha i niejadka zasad zdrowego żywienia, nie rezygnując przy tym z dobrej zabawy. W książce autorka opisuje 17 lekcji udzielonych Gabrysi i Kajtkowi. Każda poświęcona jest innemu zagadnieniu związanemu z żywieniem. Jest m.in. rozdział o tym, co się dzieje, kiedy król Ignacy II zjada chałkę ze świeżym masłem, i o tym, co powinien jeść Hugo, by być zdrowym i uśmiechniętym czekoladziarnikiem. Są też rozważania na temat tego, co było pierwsze: jajko czy kura. Wszystkie ciekawostki i ważne informacje poprzedza krótka historyjka, która wiąże się z tematem przewodnim lekcji. Z książki czytelnicy dowiedzą się także jak jest zbudowany i jak funkcjonuje układ pokarmowy człowieka. Posiądą również wiedzę o składnikach niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dowiedzą się, dlaczego nie można żywić się wyłącznie czekoladą, jakie znaczenie ma spożywanie 5 niewielkich posiłków dziennie i wypijanie odpowiedniej ilości płynów. Lamelia uświadomi im również, że ani łakomstwo, ani niejedzenie nie są wskazane. Przy okazji dzieciaki wzbogacą słownictwo i poznają niejedno powiedzonko funkcjonujące w mowie potocznej. Na zakończenie swej „Zdrowej kuchni” Lamelia Szczęśliwa dzieli się z czytelnikami przepisami na swoje ulubione potrawy. Wszystkie przepisy są proste i w większości błyskawiczne. Do przygotowania dań pani Lamelia nie używa mięsa. Na talerzach królują warzywa i owoce. Jest więc nadzieja, że natchnione lekturą Pociechy, które będą brały czynny udział w gotowaniu, nabiorą ochoty do degustacji zielska, za którym niekoniecznie przepadają. Pani Joanna Krzyżanek stworzyła bardzo ciekawą, ładną, zabawną, a przede wszystkim bardzo wartościową pod względem merytorycznym serię książek dla dzieci. Dzięki niej młodzi czytelnicy mieli już szansę spojrzeć inaczej na ortografię i gramatykę języka polskiego. Na pewno czegoś się nauczyli. Dziś dzięki Lamelii mogą posiąść podstawową wiedzę z zakresu zdrowego żywienia, dzięki której być może unikną otyłości i problemów ze zdrowiem. Bo jak wiadomo, czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Dlatego też warto dzieciom wpajać zasady zdrowego żywienia, szczególnie w tak sympatycznej formie. Szata graficzna książki Szata graficzna książki utrzymana jest w konwencji poprzednich części. Ma to znaczenie dla tych, którzy lubią, aby w ich biblioteczce panował porządek i estetyka. Jest to również istotne dla „moli książkowych”, które mając poprzednie pozycje, z niecierpliwością wypatrywali na księgarskich półkach kolejnej odsłony. Z pewnością jej nie przegapili. Książka wydrukowana jest na przyjemnym w dotyku papierze. Stronice są stosunkowo „grube”, a okładka twarda. Ilustracje utrzymane w klimacie, bardzo kolorowe i zabawne. Jedyny element książki, który nieco mnie zawiódł, to zdjęcia ilustrujące przepisy. Wyglądają tak, jakby je wyciągnięto ze starej i dość siermiężnej książki kucharskiej. Brak im polotu, charakterystycznego dla współcześnie prezentowanej (np. na wielu blogach) fotografii kulinarnej. Tekst, jak zwykle, nie jest jednolity. Zmienia się rodzaj i wielkość czcionki, kolor, a nawet sposób rozmieszczenia literek na stronie. Czasem książka daje się czytać „jak należy”, a czasem trzeba pokombinować. To skutecznie zapobiega monotonii i znudzeniu. Przy wszystkich zabiegach graficznych treść jest uporządkowana w sposób jasny i logiczny. W tym pozornym chaosie jest metoda i czytelnik nie ma kłopotów z odnalezieniem konkretnej informacji lub fragmentu. Książkę pani Joanny Krzyżanek pt. „Zdrowa kuchnia Lamelii Szczęśliwej” polecam gorąco, zarówno ja, jak i mój syn, który ponadto ma pytanie do autorki: Czy pani Lamelia zajmie się również historią?
[Aneta Stawiszyńska-Marciniak]